poniedziałek, 30 marca 2015

Nie rozdział!

Wiem, że spodziewacie się nowego rozdziału, ale nie napisałam go teraz. Chyba wiecie o co chodzi, Zayn i te sprawy. Smutno mi z tego powodu i nic nie mogłam poukładać w głowie, żeby powstało coś nie smutnego xd Tak więc jeszcze dwa dni szkoły, a ja w środę nie idę więc postaram się do czwartku coś dodać, ale ostrzegam będzie to pewnie coś smutnego, bo no źle jest. Nie okłamujmy się ;c Ale jego miejsce jest w zespole i ton się nie zmieni ; >
A wy ? Jak to znosicie? Jest tak samo źle jak u mnie? W sumie to pewnie trzeba się przyzwyczaić, ale no to nie to samo ; ( Pozdrawiam was gorąco ; *
Wiem, ze mało osób tu wchodzi, ale i tak za to dziękuje! ; ***

Tutaj : you-are-fire-starting-in-my-heart.blogspot.com
Już za niedługo pierwszy rozdział, który trzymamy, bo chcemy by każda napisała po jednym nowym i mieć w zapasie kilka rozdziałów na czarną godzinę C:

2 komentarze:

  1. Myślę, że nie musisz pisać smutnego rozdziału z powodu, że Zayna nie ma w zespole. Miejmy nadzieję, że wróci... ja to też trochę źle przeżywałam, bo był moim ulubieńcem i mimo wszystko coś wnosił swoim talentem do zespołu, Proszę żeby blog dalej się toczył z happy endem na końcu. Bo tak naprawdę to teraz przez blogi możemy sobie wyobrazić, że Zayn jest dalej i wszystko jest w porządku. Przynajmniej ja mam wtedy mniej stresu z odejściem go , gdy je czytam... a twój należy z jednych najlepszych, które czytam :D czekam z niecierpliwością na next ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku kochana jesteś. Rozdział nie jest smutny, a happry end mówisz?
      Zobaczy się jeszcze ; > Wiesz lubię zaskakiwać xd
      Ale jak mówiłam rozdział nie jest smutny, mam już 3 strony jeszcze dwie i dodam. Może dziś do 22 się postaram, ale nie obiecuje ;P

      Usuń

Obserwatorzy